Siedzę odmóżdżona nad recenzjami na luty. Książki świetne
mam, filmy oglądam doskonałe, mam zapas słówek w hindi do nauczenia i impas.
Totalny impas intelektualny. Nic mi nie wychodzi. Pustka. Nawet marzyć nie mam
siły. Może to zbliżające się urodziny? Wielkimi krokami nadchodzi pożegnanie,
pewne rzeczy się już nie przytrafią, o pewnych nie wypada nawet marzyć. O pewne
rzeczy trzeba jak najszybciej zadbać. Gdzie zgubiłam 10 lat? Co dokonałam? I
czy do diaska musiałam czegoś dokonać? Na co mierzy się nasze życie? Na ilość
napisanych książek, ilość odkryć naukowych, ilość ugotowanych obiadów? Dzisiaj
nie wiem. Pustka. Przeczytam jeszcze raz wywiad Khana na polskiej stronie króla
i ukołysze mnie mądrość płynąca z jego słów. Spróbuję wyciągnąć wnioski.
http://www.shahrukhkhan.pl/artykuly_outlook2013.htm
Jutro upiekę tort dla najbliższych mi osób. Taki, który
robiłam tylko na święta. Taki jak lubią. A w dzień swoich urodzin pójdę na „Nędzników”
do kina. Powspominać. I spróbuję popchnąć jakoś te taczki do przodu.
Dziś uzmysłowiłam sobie, że czas skończyć kupować kolejne
dżinsy, kolejną krótką kurtkę sportową, spojrzałam w lustro. I chyba zobaczyłam
obcą babę, nie ja tej pani nie znam. Kto to do diabła jest? I co ta pani robi w
moim życiu? Jest. I może czas ją zaakceptować.
załóż małą, wioskową biblioteczę, taką z kawą i dobrym słowem
OdpowiedzUsuńNo coś ty. Co ci biedne dżinsy zawiniły? Na kostiumiki je zamienisz?;-)
OdpowiedzUsuńKasiu kochana, niech Ci się w tym kolejnym roku Twojego życia przytrafia samo dobro.
Trzeba pomalutku myśleć o dorocznym urodzinowym sabaciku- co Ty na to?
Ściskam mocno. Piękna jesteś, mądra, dobra, a do tego jeszcze inteligentna i z poczuciem humoru- czego jeszcze więcej byś chciała? :-)
No coś ty. Co ci biedne dżinsy zawiniły? Na kostiumiki je zamienisz?;-)
OdpowiedzUsuńKasiu kochana, niech Ci się w tym kolejnym roku Twojego życia przytrafia samo dobro.
Trzeba pomalutku myśleć o dorocznym urodzinowym sabaciku- co Ty na to?
Ściskam mocno. Piękna jesteś, mądra, dobra, a do tego jeszcze inteligentna i z poczuciem humoru- czego jeszcze więcej byś chciała? :-)
To jak zorganizujecie ten sabat to ja, jako wiedźma się wpraszam.
OdpowiedzUsuńRób to co sprawia Ci radość. Żyj tak jak chcesz. Noś to co lubisz. Będzie dobrze.
I wszystkiego najlepszego Kasieńko.
Mam podobne przemyślenia - te dżinsy, ten kucyk, cholerka, chyba się z lekka ośmieszam??
OdpowiedzUsuńWiesz co ja nie wiem już sama. Parę dni temu obejrzałam "Son of Saardar" z Juhi Chawlą.I wcale jakoś zapomniałam, że ona jest starsza ode mnie.Chyba jednak zostawię te dżinsy. Zresztą nawet jak zaplanuje zakup garsonki i tak kupię kolejne spodnie. Silniejsze ode mnie. Nienawidzę sukienek, kwiatów ciętych, drogiej biżuterii. Kocham książki, sarii, szklane korale i święty spokój.
OdpowiedzUsuńoj, skąd ja to znam ..ale staram się iść do przodu, dni mijają jak szalone, nie mam czasu dla siebie, ale kolejne kroki robię ..
OdpowiedzUsuń