Łączna liczba wyświetleń

sobota, 25 lutego 2012

o przeczytanych książkach

Skończyłam kolejny stosik książkowy.
Paweł Skawiński, Gdy nie nadejdzie jutro- to opowieść reporterska o Indiach, Nepalu. Autor spędził sporo czasu w Indiach pracując, obserwując a przede wszystkim rozmawiając i próbując zrozumieć. Opowiada nam o biedzie, niepokojach społecznych, organizacjach pozarządowych, walce o inne jutro. Świetna książka, przemyślana, dopracowana, polecam. To jedna z najbardziej obiektywnych prób ukazania Indii, jakie udało mi się do tej pory przeczytać.
Anne B. Ragde, Na zielone pastwiska- trzecia część sagi. Torunn walczy o utrzymanie rodzinnego gospodarstwa, Margido rozbudowuje swój zakład pogrzebowy, a Erlend z niepokojem oczekuje narodzin dzieci. Jak zwykle można się zapaść w opowieść i zapomnieć o otaczającym świecie. Polubiłam Margido, Erlenda też, najmniej lubię Torunn i jakoś trudniej mi się z tego powodu czytało ostatni tom. Nie lubiłam jej od pierwszego spotkania i tym razem ostatecznie utwierdziłam się w przekonaniu, że mi nie pasuje. Erlend jest cudny, kochany i bardzo, bardzo barwny. Margida cenię za pełen profesjonalizm. Książki odkładam na półkę, może kiedyś jeszcze je przeczytam, sprawdzę za parę lat czy da się do nich wrócić.
Jak Karon, Powrót do Holly Springs. Wydawnictwo Zysk i S-ka zrobiło mi prawdziwą niespodziankę. Uwielbiam ojca Tima. Tym razem Tim Kavavagh wyrusza w podróż do przeszłości, to swoista terapia lęków i bólu z lat dziecinnych i młodzieńczych. Podróżujemy wraz z nim, często cofając się do wspomnień, zapachów i smaków przeszłości. Dla mnie książki Jan Karon to najlepszy lek na depresję. Cała seria leży na półce i co jakiś czas odkrywam je na nowo. Zawsze czytam jednym tchem i zawsze jest mi smutno jak zamykam książkę. Chciałabym zamieszkać między kartkami. Mam wrażenie, że bohaterowie są moimi bliskimi przyjaciółmi.
Jeśli jeszcze nie posiadacie w swojej biblioteczce Jan Karon polecam z całego serca.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz