Przepis na poranny koktajl
Wieczorem gotuję kaszę jaglaną, na 3 osoby gotuję szklankę
kaszy i mam ją na dwa dni.
Kaszę suchą wsypuję do garnka i stawiam na gaz, mieszam i
prażę aż zacznie ładnie pachnieć, wtedy ściągam z gazu, wlewam wrzątek, wylewam
kaszę wraz z wrzątkiem na sito, przerzucam do garnka i zalewam dwiema
szklankami wody zimnej, dodaję odrobinę soli i pół łyżeczki kurkumy. Gotuję na
wolnym ogniu, prawie do wyparowania wody, zostawiam, żeby wystygła i chowam do
lodówki.
Rano wrzucam do termomixa mniej więcej połowę kaszy (można
zrobić rachunek pół szklanki na głowę), dodaję łyżkę oleju lnianego, owoce,
jakie akurat mam- sobota; 4 morele, 1 nektarynka, 1 kiwi, niedziela:
brzoskwinia, pół szklanki jagód amerykańskich, daję mleko kokosowe (tu na
czuja- więcej jak chcemy koktajl, mniej jak chcemy konsystencję budyniu), łyżka
pasty tahini i miksuję. W termomixie nie więcej niż 30 sekund, blenderem
łatwiej, bo widać, co jak się zmiksowało.
Z tym, że blenderem mam niektóre ziarenka kaszy niezmiksowane
(może z mojego lenistwa to wynikać), termomixem natomiast jednego dnia dałam
miksowanie na 9 na 1 minutę i nie było ku mojej rozpaczy pestek z kiwi, bo się
dały zmiksować.
Koktail u mnie w konsystencji budyniu podaję w pucharkach do
lodów.
Moja mama pakuje czasem więcej owoców z tego, co zauważyłam.
Mleko kokosowe jest u nas na rynku różne, trzeba uważać, bo
w wielu są dodatki, typu zagęszczacze. Firma Aroy-D ma czyste kokosowe mleko.
Ja najbardziej je lubię.
To z Lidla używałam do mięsa, ale muszę sprawdzić, co w nim
mieszka, bo jeśli gluten to mówimy mu żegnaj.
Gęsta kasza o konsystencji budyniu świetnie zaspokaja głód
spokojnie na 4 godziny.
A moja mama daje do koktajlu syrop z agawy, albo klonowy,
ale to ze względu na Młodego. Ja nie daję i żyjemy i jest ok., ale jak Młody
wróci to może trzeba będzie mu go dodawać. Lepiej wtedy wybrać mniejsze zło,
czyli klonowy.
A olej lniany należy kupić w aptece (on musi być cały czas w
lodówce). Tu sprawdza się sieć aptek Niezapominajka, bo mają rozsądne ceny.
Owoce mogą być różne, jakie tam mamy. Możemy zrobić wersję
wytrawną z czosnkiem, zieloną pietruszką lub kolendrą i avocado, sokiem z
cytryny. Co nam serce dyktuje.
Kasza odśluzowuje, olej daje nam to wszystko, co w
reklamowanych pastylkach omega3.
Mamy bombę witaminową na miły poranek.
Negatywy niejedzenia glutenu:
Budzę się o 4: 45 każdego ranka. Oczywiście, jeśli położę
się o 22-23. Nic to, wstaję i uczę się hindi.
W dzień nie jestem śpiąca. Mam mega dużo energii. To oczywiście pozytyw. Z tym, że Młody ma też więcej energii. Ale z tym chwilowo męczą się dziadkowie,a że też piją koktail to dadzą radę.
Jeśli to takie energetyzujące to powinnam sobie to dożylnie dawkować ;) Bo kładę się o 23 a budzę o 1. Jak mam farta to udaje mi się zasnąć o 4.
OdpowiedzUsuńPo przeglądzie szafki kuchennej okazało się, że mam tylko kaszę jęczmienną, oleju lnianego, kurkumy i tahini (nawet nie wiem co to jest) brak. Da się to zastąpić/obejść?
Muszę się więc zadowolić koktajlem na bazie mleka owsianego z bananem, rodzynkami i daktylami. Też zdrowe, ale gwałtownego przypływu mocy nie zauważyłam :)
kaszy nie możesz niczym zastąpić, olej lniany też się tam powinien znaleźć, kurkumę możesz odpuścić, tahini też (to pasta sezamowa).A lepsze samopoczucie przyszło jak odstawiłam gluten, kasza jęczmienna się nie nadaje.
OdpowiedzUsuńZnalazłam sklep z kaszami, olejami i innymi "naturalnymi" dobrami, więc jak zakupię to też zrobię :)
UsuńMoj malz od jakiegos czasu jedzie bezglutenowo, wiec troche musialam zmienic nasza kuchnie.
OdpowiedzUsuńNa szczescie w niemczech mozna kupic maki i chleb, makaron - produkty bez glutenu, choc kosztuje niestety wiecej.
Nowymi przepisami na jaglanke zawsze mozna mnie oczarowac i ten - koktajl - tez juz wyprobowalam- zrobilam dla nas jako posilek do pracy. Przyznam, ze przyjemne sniadanko.
Szkoda tylko, ze moja corka, jak ja znam, czegos takiego nie tknie...
Spróbuj zrobić wersję mniej gęsto, dosłodź córce koktail syropem klonowym i powinno się przyjąć. Ja też wątpiłam, że Lu się tknie. Tymczasem jak nie próbujesz nie ma efektów.
OdpowiedzUsuńZrobiłam - niestety głodna byłam standardowo po 3 godzinach - ale dobre było :)
OdpowiedzUsuńUlciku może dlatego, że jesz pszenicę. Ja przestałam być głodna jak przestałam jeść gluten.
OdpowiedzUsuńjest taka szansa, aczkolwiek też staram się go unikać ..
OdpowiedzUsuń