Łączna liczba wyświetleń

sobota, 2 czerwca 2012

dzisiejszy obiad- szczęśliwy kurczak

Dzisiaj w końcu skonsumowaliśmy ekologicznego kurczaka który trafił do nas do domu z początkiem maja i oczekiwał w zamrażarce na dzień kiedy wszyscy będą w domu i da się zjeść wspólny obiad. Kurczak pieczony z tymiankiem, ziemniaczki z rozmarynem a do tego sałatka indyjska z prażonym kuminem i chilli oraz mizeria. Na deser oczywiście nowojorski sernik.Dodam jeszcze, że ostatnie dwie noce wreszcie spokojne spędziłam na oglądaniu filmów z Maheshem. Wczoraj nawet udało się nam oglądać "Pokiri' razem z mężem, więc pełnia szczęścia. Jakoś udało mi się zapomnieć, że termin do laryngologa mamy na wrzesień,Młody nic nie chce jeść i znów ma chyba zatkany nos. A do Wieliczki w sprawie rehabilitacji to wcale mi się nie udało zadzwonić. No i co tam, od czego jest cały kolejny tydzień. Podobno Lu ma iść w poniedziałek do przedszkola.Nadzieja. I tego się trzymam. Chociaż czasem chciałabym jak ten kurczak poczekać w zamrażarce na lepsze czasy.

1 komentarz:

  1. Kochana, cudowny obiad u nas bardzo podobny :):) buziaki ulla

    OdpowiedzUsuń