Łączna liczba wyświetleń
niedziela, 6 maja 2012
Wielka miłość
Młody się zakochał w sąsiadce. Przebywa większość dnia u niej, albo są u nas. Ciągle mówi o niej i jak nie są razem- czeka. Każdy dzwonek do drzwi go uskrzydla. Stroi się, przebiera w czyste ciuchy, kąpie. Jak przyjaciółka wybywa- smutny, smętny, łazi po domu i wścieka się.
A nasz dom, a właściwie ogród odwiedzają: sarny, jeże, ptaki różniste od bażantów, bocianów przez kaczki, nocą rechocą żaby, koty przemykają bokami, zające zagnieździły się koło kompostownika.
Cisza, spokój i właściwie nic więcej do szczęścia mi nie potrzeba. Uczę się uczyć w ciszy która tu panuje, ciszy, która czasami mnie przerasta.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz